Triki sklepów, które sprawiają że kupujesz więcej

article-01

Triki wielkich sklepów, które sprawiają, że kupujesz więcej

1. Aromaterapia w złej sprawie

Niektóre sklepy oferujące także kwiaty wystawiają je przy wejściu. Klient ma popatrzeć na ładne kolory, powdychać nieco miłych zapachów i dzięki temu lepiej nastroić się na zakupy. Dochodzi do tego oczywiście odpowiednio kojąca muzyka, ale ten trik już na pewno znacie

2. Red is cheap

Czy zwróciliście kiedyś uwagę na kolor tych olbrzymich napisów informujących o przecenie, promocji lub wyprzedaży? Są od zawsze i będą zawsze czerwone albo osadzone na czerwonym tle. Dzięki temu w naszej podświadomości ten kolor w sklepie kojarzy się z rzekomo korzystną ofertą. Marketingowcy używają tej sztuczki także przy cenach niekoniecznie bardzo obniżonych – czasem obniżka jest symboliczna, ale czerwony kolor na etykiecie lub metce skutecznie przyciągnie nasz wzrok sprawiając także, że chociaż zastanowimy się nad zakupem (bo przecież jest promocja, później jej nie będzie!). Warto także wczytywać się w starą cenę, która napisana jest maleńką czcionką. Nierzadko przekonacie się, że rzekoma promocja jest w ogóle nie korzystna dla konsumenta.

3. Wolniej

Trzeba przyznać, że ten chwyt jest już całkiem nieźle wyrafinowany. Podłogi w hipermarketach wykłada się drobnymi płytkami, by pchany przez was wózek przesuwał się głośniej, a wasze oczy uległy złudzeniu, że poruszacie się po sklepie bardzo szybko i sprawnie. „Po co ja się tak śpieszę?” – pomyślicie i zwolnicie kroku. Dzięki temu wzrasta szansa, że zauważycie więcej oferowanych produktów.

4. Wielkie wózki

Pierwsze wózki sklepowe pojawiły się w 1938 roku, a w ciągu ostatnich 40 lat ich rozmiar się podwoił. Czyżby aż tak zmieniły się ilości kupowanych produktów? Niestety to kolejna sztuczka handlarzy, którzy niczym Jedi oddziałują na słabsze umysły poprzez wtłaczanie Nam do podświadomości myśli „Wózek jest prawie pusty, czyli kupiłem bardzo mało. Może jeszcze coś dorzucę, skoro już tu jestem”. Dlatego jeśli nie chcecie dużo wydać, weźcie mały koszyk i nawet nie patrzcie na wózki.

5. Aromaterapia w złej sprawie

Niektóre sklepy oferujące także kwiaty wystawiają je przy wejściu. Klient ma popatrzeć na ładne kolory, powdychać nieco miłych zapachów i dzięki temu lepiej nastroić się na zakupy. Dochodzi do tego oczywiście odpowiednio kojąca muzyka, ale ten trik już na pewno znacie

6. Wolniej

Trzeba przyznać, że ten chwyt jest już całkiem nieźle wyrafinowany. Podłogi w hipermarketach wykłada się drobnymi płytkami, by pchany przez was wózek przesuwał się głośniej, a wasze oczy uległy złudzeniu, że poruszacie się po sklepie bardzo szybko i sprawnie. „Po co ja się tak śpieszę?” – pomyślicie i zwolnicie kroku. Dzięki temu wzrasta szansa, że zauważycie więcej oferowanych produktów.

Nie znajdziesz żadnego z tych trików w sklepach internetowych, co czyni ten rodzaj zakupów najbezpieczniejszym dla Ciebie i Twojego portfela!

Zarejestruj się na Gifty-Fifty i zarabiaj na zakupach w sklepach internetowych!

https://gifty-fifty.pl